pio logoFirmy zrzeszone w Polskiej Izbie Ochrony stanowić będą wsparcie dla wojska, policji, straży pożarnej czy służb zajmujących się bezpieczeństwem – taka jest główna konkluzja spotkania Biura Bezpieczeństwa Narodowego z przedstawicielami Polskiej Izby Ochrony. Wg ustaleń podjętych przez uczestników spotkania, wykwalifikowani pracownicy ochrony będą – w razie potrzeby – służyć wszystkim zajmującym się w Polsce służbom pomocą, radą i informacją.

Głównym celem zorganizowanego przez Biuro Bezpieczeństwa Narodowego spotkania było nawiązanie ścisłej współpracy między publicznym a prywatnym sektorem bezpieczeństwa w Polsce. Zdaniem pomysłodawców spotkania, kooperacja firm zajmujących się zapewnianiem bezpieczeństwa z wojskiem, policją czy innymi służbami miałaby znaczenie w sytuacjach szczególnego zagrożenia kraju.

- Branża ochrony w Polsce ma duży potencjał, który może być wykorzystany przez BBN w tworzeniu spójnego systemu bezpieczeństwa naszego kraju. Wielu pracowników prywatnych firm ma odpowiednie kwalifikacje, by wspierać służby państwowe. Prywatne firmy są bowiem od dawna zaangażowane m.in. w ochronę tzw. „infrastruktury krytycznej" czyli obiektów należących do energetyki, przemysłu, obronności czy innych kluczowych dziedzin polskiej gospodarki. – mówi Beniamin Krasicki – członek zarządu Polskiej Izby Ochrony, a jednocześnie prezes Grupy City Security.

Biuro Bezpieczeństwa Narodowego pracuje obecnie nad specjalnym dokumentem, w którym znajdzie się m.in. szczegółowa mapa zagadnień potrzebnych do włączenia zasobów (ludzkich, technicznych czy infrastrukturalnych) firm zajmujących się ochroną w system bezpieczeństwa Państwa. Przede wszystkim opracuje całą część prawną dotyczącą statusu pracownika ochrony w sytuacji zagrożenia bezpieczeństwa Polski. Kluczowym zadaniem będzie stworzenie – opatrzonej klauzulą tajności – pełnej listy pracowników ochrony z odpowiednimi kwalifikacjami, przydatnymi z punktu widzenia bezpieczeństwa Państwa.

- Otrzymaliśmy od BBN „zielone światło", by do wszystkich firm zrzeszonych w Polskiej Izbie Ochrony, rozesłać ankietę z pytaniami dotyczącymi pracowników, którzy mogliby stać się w pierwszym rzędzie przydatni dla bezpieczeństwa narodowego. Chodzi przede wszystkim o takich, którzy odbyli specjalistyczne szkolenia, zdobyli stosowne certyfikaty i zezwolenia (m.in. na broń) czy też mają doświadczenie w ochronie obiektów strategicznych dla gospodarki państwowej. – mówi Marcin Pyclik – wiceprezes Polskiej Izby Ochrony, prezes firmy Konwój.

Działania pracowników ochrony reprezentujących sektor prywatny w sytuacjach zagrożenia bezpieczeństwa Państwa wykorzystywałyby ich umiejętności np. w przeprowadzaniu akcji ewakuacyjnych czy ratunkowych, jak również przy zbieraniu i przekazywaniu służbom Państwa kluczowych informacji mających znaczenie dla bezpieczeństwa Państwa. Wg ostrożnych szacunków, liczba pracowników ochrony o wysokich kwalifikacjach sięgać może 80 tys. osób.
W zorganizowanym przez Biuro Bezpieczeństwa Spotkaniu uczestniczyli między innymi jego szef – generał Stanisław Koziej, jego członek – Krzysztof Liedel, Marek Wójcik – poseł PO kierujący sejmową komisją spraw wewnętrznych, Marcin Pyclik i Beniamin Krasicki – z zarządu Polskiej Izby Ochrony.

Informacja prasowa

Pin It