Jeden ze znanych mi ekspertów branży security twierdzi, że można być zawodowcem pilnując psiej budy. Zgadzam się. Bez względu na to z jakim obiektem mamy do czynienia podejście do spraw jego bezpieczeństwa powinno być zawsze takie same, czyli profesjonalne. Czy proces projektowania dla obiektu biurowego tak bardzo będzie różnił się od procesu, jaki wdrożymy dla zakładu przemysłowego? Czy jest jakiś system bezpieczeństwa, który nadaje się tylko i wyłącznie do wybranego rodzaju obiektów? Zgodnie z tytułem w niniejszym artykule postaram się przeanalizować kilka podstawowych i najczęściej stosowanych systemów zabezpieczeń w odniesieniu do obiektów biurowych, przemysłowo-magazynowych.

 

 

Lokalizacja i topografia

 

Pierwszym sposobem zadbania o bezpieczeństwo jest dobór miejsca dla naszego obiektu. Oczywiście zakładam budowę od podstaw. Chyba nikogo nie trzeba przekonywać, że postawienie dowolnego obiektu z dala od miasta i jakichkolwiek zabudowań mieszkalnych, w lesie, kilkadziesiąt kilometrów od posterunku policji lub straży pożarnej zwiększy znacząco poziom zagrożeń już na starcie. Inaczej sprawa się ma dla obiektu zbudowanego w centrum miasta lub nawet nie w samym centrum, a tylko w jego granicach, gdzie do najbliższego posterunku policji jest maksymalnie kilka kilometrów. Gdzie bardzo często, nawet w godzinach nocnych, pojawiają się przechodnie. Gdzie czasem przejedzie patrol policji ewentualnie jakaś grupa interwencyjna firmy ochroniarskiej. W takim przypadku poziom bezpieczeństwa dla naszego obiektu od razu wzrasta. Czy opisany przykład inaczej wygląda dla obiektu przemysłowego, a inaczej dla biurowego lub magazynowego? Nie. Bez względu na rodzaj obiektu, niedogodna lokalizacja będzie tak samo ryzykowna dla każdego z nich. Jest jednak małe „ale”.

 

W większości przypadków budynki biurowe mogą w miarę bez przeszkód formalnych powstawać nawet w ścisłych centrach miast. Gorzej wygląda sprawa dla obiektów przemysłowych i magazynowych. Ze względu na swoją architekturę, estetykę oraz ewentualną szkodliwość, obiekty takie zazwyczaj budowane są właśnie z dala od centrów, w miejscach słabo zaludnionych. Oczywiście nie ma się temu, co dziwić. Osobiście nie chciałbym, aby w okolicach mojego wymarzonego domku z ogródkiem wyrosła fabryka. Dlatego w wielu przypadkach podczas projektowania systemów bezpieczeństwa dla obiektów przemysłowych, a także magazynowych już na samym początku spotykamy się z problemem nienajlepszej lokalizacji, problemem będącym poważnym punktem w analizie zagrożeń do projektu. Podsumowanie: 1 punkt dla obiektów biurowych.

 

 

Architektura

 

Przypomnę Państwu stary dowcip, który nieco złagodzę, aby redakcja mogła bez obaw zamieścić go w niniejszym wydaniu. Czy wiecie, dlaczego w Wąchocku są same okrągłe domy? Bo sołtysowi zagrozili, że go zatłuką za rogiem. Taki niewinny dowcip zdarza mi się opowiadać na spotkaniach z architektami, kiedy rozpoczynamy rozmowy o bezpieczeństwie obiektu. Z przykrością stwierdzam, że architektura nie jest i raczej nie będzie przyjazna projektantom systemów bezpieczeństwa. Dla architekta oraz inwestora podstawą w budowie obiektu będzie estetyka i funkcjonalność, a nie bezpieczeństwo.

 

To jest tak jak przy dietach: wszystko, co smaczne jest najczęściej niezdrowe dla organizmu. W przypadku architektury i bezpieczeństwa jest podobnie: wszystko, co ładne jest najczęściej ryzykowne z punktu widzenia bezpieczeństwa. Musimy się z tym pogodzić, musimy z tym żyć. Ważne jest jednak to, aby zawsze o tym pamiętać. Analizując architekturę dla trzech tytułowych grup obiektów muszę przyznać, że więcej problemów napotkamy przy obiektach biurowych. Dlaczego? Z powodu niepohamowanej u wielu architektów chęci tworzenia czegoś odmiennego. Na zdjęciu nr 1 widać „ozdobne” rury biegnące wzdłuż okien. Nie byłbym sobą gdybym osobiście nie sprawdził. Werdykt? Skutecznie pomagają dostać się do środka nawet na wyższych piętrach. Natomiast zdjęcie nr 2 pokazuje zapewne „ozdobne” rowki w tynku, które swoimi wymiarami i lokalizacją znakomicie ułatwiają sprawcom wtargnięcie do środka budynku biurowego bez konieczności stosowania drabiny. Magazyny lub hale produkcyjne są najczęściej proste architektonicznie i nie stwarzają tak dużych problemów, jak „bajeranckie” budynki biurowe. Oczywiście zdarzają się wyjątki od opisanej reguły, ale są to jednak tylko wyjątki. Podsumowanie: 1 punkt dla obiektów przemysłowo-magazynowych. 

 

 

2015 06 36 1

 

 

System kontroli dostępu

 

Bez względu na rodzaj obiektu, systemy kontroli dostępu mogą występować wszędzie. Czy to biuro czy fabryka, w każdym z nich można zastosować kontrolę dostępu, oczywiście jeśli wymogi inwestorskie lub analiza zagrożeń tego wymagają. Jeśli nie dla całości, to dla wybranych stref. Zapewne różne będą konfiguracje oraz pojedyncze urządzenia. Takim prostym przykładem mogą być zwory i elektrozaczepy. W przypadku biur zastosowanie będą miały najczęściej elektrozaczepy, a to ze względu na estetykę. W obiektach przemysłowych i magazynowych najczęściej napotkamy duże zwory elektromagnetyczne instalowane na stalowych drzwiach. Funkcjonalnie więcej problemów przysporzy nam system w biurowcu. Duża ilość pracowników przemieszczających się w ciągu dnia po całym budynku powoduje szybsze zużycie urządzeń wykonawczych, zwłaszcza ruchomych lub mechanicznych. Dodatkowo pracownicy biurowi, jak wynika z moich obserwacji, są bardziej negatywnie nastawieni do wszelkiego rodzaju blokad i zakazów, co skutkuje różnymi pomysłami mającymi na celu zniszczenie urządzeń kontroli przejścia albo w najlepszym przypadku, blokowanie takiego przejścia. Zdjęcie nr 3 przedstawia najłagodniejszy z pomysłów. Zbijanie szybek w przyciskach wyjść awaryjnych, przekręcanie zamka w drzwiach, blokowanie języka klamki, to tylko wybrane pomysły, jak na stałe zblokować przejście, aby nie trzeba było nosić ze sobą karty dostępu Największym błędem powstającym podczas projektowania systemów kontroli dostępu, bez względu na rodzaj obiektu, jest zbyt duża i nie do końca przemyślana ilość przejść podległych kontroli. Podsumowanie: 1 punkt dla obiektów przemysłowo-magazynowych.

 

 

System sygnalizacji pożaru

 

Pożar może pojawić się wszędzie. Są obiekty, od których prawnie wymaga się zastosowania systemu sygnalizacji pożaru i takie, co, do których takiego wymogu nie ma. Nie oznacza to jednak, że zagrożenie tam nie istnieje. Wystarczy trochę wyobraźni. Różnice w zastosowaniu systemów przeciwpożarowych dla obiektów biurowych, magazynowych i przemysłowych polegają głównie na zastosowaniu różnych rodzajów detektorów pożarowych, a te dobiera się na podstawie analizy zagrożenia pożarowego, w którym ustala się możliwe rodzaje występowania pożaru (TF). Wydaje się więc, że bez względu na rodzaj obiektu podejście do budowy systemu sygnalizacji pożaru będzie podobne. Podsumowanie: po 1 punkcie dla obu grup obiektów.

 

 

System sygnalizacji włamania i napadu

 

Są to najpopularniejsze systemy w gamie systemów bezpieczeństwa. Stosowane do ochrony sklepu z warzywami oraz do zabezpieczenia skarbca bankowego. W zależności od obiektu oraz przyjętej analizy zagrożeń zastosowanie mają różne urządzenia. Możemy zainstalować jedynie system ochrony wewnętrznej w oparciu o standardowe detektory ruchu lub zwiększyć poziom bezpieczeństwa stosując urządzenia do ochrony zewnętrznej już w okolicy ogrodzenia posesji, którą zabezpieczamy. Obiekty przemysłowe i magazynowe wymagają oczywiście nieco innego podejścia i stwarzają odmienne problemy podczas projektowania systemów popularnie zwanych alarmowymi. Wbrew temu, co sądzą laicy, zabezpieczenie skarbca bankowego systemem sygnalizacji włamania i napadu jest o niebo łatwiejsze niż zaprojektowanie systemu alarmowego w zakładzie przemysłowym o rozbudowanej infrastrukturze oraz dużym zapleczu logistycznym. Najprościej mówiąc, aby zabezpieczyć skarbiec bankowy, wystarczy zapoznać się z wewnętrznymi przepisami departamentu bezpieczeństwa danego banku i znać minimum zasad projektowania takich systemów. Inaczej sytuacja ma się z obiektem przemysłowym. Powiedzmy hala produkcyjna z zapleczem magazynowym. Tutaj nie ma szczegółowych wytycznych, a inwestor jest skupiony na swojej działalności nie na bezpieczeństwie, które przecież pozostawił w naszych rękach, oczywiście wraz z wszystkimi obostrzeniami. Jakimi? Powiedzmy, że każe nam zabezpieczyć teren zakładu z wszystkimi jego cennymi punktami, ale wzorem niektórych zachodnich koncernów nie ma mowy o tym, aby teren ogrodzić. Inwestor chce być otwarty na klienta. Spotkałem się z takimi przypadkami. To tak, jakby bank chciał ochrony skarbca, ale równolegle każdy klient, ma prawo do skarbca wejść, aby sobie popatrzeć na pieniążki, które w tym banku ulokował. Oczywiście jakby się uprzeć wszystko jest możliwe, ale problem będzie spory, a o skali kosztów wspominał nie będę. Planując system alarmowy w obiekcie biurowym napotkamy najmniej przeszkód. Brak problemów z warunkami środowiskowymi, brak problemu z zastawianiem każdej wolnej przestrzeni w magazynach. Problemy przy projektowaniu zabezpieczeń dla obiektów przemysłowych można by wymieniać jeszcze długo. Dobry Projektant poradzi sobie z tym wszystkim, ale chcąc dobrze wykonać swoją robotę trzeba się sporo natrudzić i sporo przewidzieć. Przestrzeń magazynowa jest, bowiem elementem „żyjącym”. Dziś regały stoją w jednym miejscu, jutro stoją w innym, a przecież detektorów tak łatwo się nie przemieszcza. Wszystko to sprawia, że obiekty przemysłowe i magazynowe zakwalifikowałbym do grupy obiektów trudnych, a biurowe raczej do mało problemowych. Podsumowanie: 1 punkt dla obiektów biurowych.

 

(...)

 

 

Tomasz Łazowski

specjalista ds. bezpieczeństwa

 

Pin It