W listopadzie w Lublinie odbędzie się kolejna konferencja i targi „# WIĘZIENNICTWO”. Jest to dobra okazja do rozmowy z ppłk. Cezarym Mecwaldowskim – Zastępcą Dyrektora Generalnego Służby Więziennej na temat współczesnym potrzeb technicznych Służby Więziennej. Pan Dyrektor ma ogromny dorobek badawczy, dydaktyczny i doświadczenie w obszarze zabezpieczenia technicznego obiektów.
OiB: Jakie innowacyjne rozwiązania technologiczne zostały w ostatnich latach wdrożone w polskich jednostkach penitencjarnych, szczególnie w zakresie zabezpieczeń techniczno-ochronnych?
C.M.: Służba Więzienna od wielu lat inwestuje w nowoczesne systemy i urządzenia służące ochronie obiektów. Jednostki penitencjarne sukcesywnie wyposażane są w nowoczesne skanery rentgenowskie do kontroli bagażu i korespondencji, bramkowe i ręczne wykrywacze metali, detektory telefonów komórkowych, kamery nasobne i inspekcyjne, ale także kamery termowizyjne czy czujki laserowe.
Rozbudowany został cyfrowy, szyfrowany system łączności radiowej. Wymieniane są również na nowe pojazdy konwojowe. Zabezpieczenia elektroniczne uzupełniają zabezpieczenia mechaniczne i procedury ochronne. Technika to jedno, ale działamy w równie ważnym zakresie wdrażając zasady bezpieczeństwa dynamicznego. Opiera się ono przede wszystkim na zasadzie wzajemnego poszanowania godności, umiejętnościach komunikacyjnych i deeskalacji konfliktów.
OiB: Czy Służba Więzienna korzysta z doświadczeń innych krajów w zakresie cyfryzacji i automatyzacji procesów penitencjarnych? Które zagraniczne rozwiązania są dla Państwa inspiracją?
C.M.: Służba Więzienna systematycznie utrzymuje kontakty z wieloma partnerami zagranicznymi. Od wielu lat uczestniczymy we wspólnych szkoleniach w ramach UE, spotkaniach roboczych służących wymianie wiedzy i doświadczeń, na przykład w ramach EuroPris lub ICPA, a także z partnerem norweskim finansującym projekty w ramach Norweskiego Mechanizmu Finansowego. Z każdych takich spotkań i współpracy staramy się czerpać wiedzę i doświadczenia, tak aby można było podnosić poziom bezpieczeństwa, ale także i komfort służby funkcjonariuszy w Polsce. Od dawna realizowane są zdalne rozprawy sądowe, co znacząco obniża koszty konwojów i związanych z nimi procedur. Jednak ich liczba nie zależy od Służby Więziennej, ale od indywidualnej decyzji sądów.
Trzeba także zaznaczyć, że to nie tylko my czerpiemy z najlepszych rozwiązań na świecie. Polska Służba Więzienna od wielu lat – jako jedna z największych i najbardziej doświadczonych – stanowi wzór dobrych praktyk i rozwiązań. Wypracowane przez Centralnych Ośrodek Szkolenia Służby Więziennej w Kaliszu laboratorium więzienne w postaci budynku szkoleniowego oddziału mieszkalnego oraz ćwiczenia interwencji było wzorem dla podobnych rozwiązań w wielu krajach. Między innymi z naszych rozwiązań skorzystali już Norwegowie czy Rumuni.

OiB: Jakie są największe wyzwania związane z wdrażaniem nowych technologii w zakładach karnych – zarówno pod względem bezpieczeństwa, jak i etyki?
C.M.: Największym wyzwaniem jest właściwa diagnoza, wybór rozwiązań i wieloetapowa procedura ich wdrażania, wraz z procesem ewaluacji. Do tego potrzebna jest kadra, kompetentna z wieloletnim doświadczeniem, dobrze przygotowana i specjalistycznie wyszkolona. W tym zakresie mamy jeszcze wiele do zrobienia. Trudnością jest także wyzbycie się przez funkcjonariuszy dotychczasowych przyzwyczajeń, które powodują naturalny opór przed nowym.
Wprowadzaniu zmian służących podniesieniu poziomu bezpieczeństwa funkcjonariuszy i społeczeństwa przeszkadza błędne przekonanie, że więzienie to wyłącznie wymiar kary i ma być jak najbardziej uciążliwe. Nic bardziej mylnego, rozpoczęcie kary pozbawienia wolności to jednocześnie rozpoczęcie trudnego procesu przywracania skazanego społeczeństwu. To wymaga, aby osadzony miał jak najwięcej kontaktu z bliskimi, chociażby telefonicznego. Doświadczenia oraz badania krajów zachodnich potwierdzają, że nieograniczany kontakt z bliskimi zmniejsza znacząco liczbę zdarzeń w więzieniach, kontrabandę oraz liczbę samobójstw. Technologia musi ułatwiać, a nie utrudniać służbę funkcjonariuszom. Jest to możliwe i w tym kierunku właśnie zmierzamy.
OiB: Czy planowane są dalsze inwestycje w rozwój Systemu Dozoru Elektronicznego (SDE) oraz cyfrowe narzędzia wspierające pracę funkcjonariuszy?
C.M.: System Dozoru Elektronicznego jest rozbudowywany, przy czym mniejsze trudności to kwestie techniczne, większe jak się okazuje to rozwiązania formalno-prawne i przekonanie wszystkich uczestników procesu, w tym sędziów czy prokuratorów, do korzyści płynących z tego rodzaju odbywania kary. Obecnie ukończone zostało nowoczesne centrum monitoringu SDE w nowej siedzibie. Standard techniczny, architektoniczny i BHP jaki ono prezentuje, plasuje je w czołówce światowych rozwiązań tego typu. Rozwój SDE to nie tylko kwestie techniczne i większa liczba dozorowanych, to większe obciążenie pracą kuratorów sądowych, o czym również pamiętamy. Jeśli chodzi o przykład nowych narzędzi wspomagających służbę to System Oceny Ryzyka Recydywy oraz zagrożenia radykalizacją. Pierwsze narzędzie już funkcjonuje, drugie jest w przygotowaniu.
OiB: Jakie technologie – Pana zdaniem – będą kluczowe dla przyszłości Służby Więziennej w Polsce w perspektywie najbliższych 10 lat?
C.M.: Osadzeni w zakładach karnych prędzej czy później opuszczą mury więzienia. Wrócą do innej, cyfrowej rzeczywistości, która dynamicznie się zmienia. Jednym z ważniejszych wyzwań readaptacji skazanych jest przygotowanie do życia cyfrowego, to między innymi bankowość elektroniczna, obsługa smartfonu, internetu czy komunikacja elektroniczna, choćby w celu załatwiania spraw administracyjnych. Dotyczy to także osób starszych.
Jedną z istotniejszych technologii podnoszących poziom bezpieczeństwa w więzieniach są kamery nasobne. Kluczowa jest niezawodność, jak najmniejsze angażowanie funkcjonariuszy w obsługę urządzeń i systemów.
Pracujemy w sieci, przetwarzamy dane, więc nie pozostawiamy w tyle cyberbezpieczeństwa, które odgrywa tutaj kluczową rolę.
Dzięki projektom finansowanym z środków europejskich, stosujemy od kilku lat technologię wirtualnej rzeczywistości w szkoleniach przeznaczonych dla funkcjonariuszy oraz osadzonych – z efektami, które przerastają oczekiwania. Dynamicznie rozwijana wirtualna rzeczywistość dosięgnie również oddziaływań terapeutycznych w jednostkach penitencjarnych. Więziennictwo jest już na etapie transformacji cyfrowej. To integracje baz danych, analityka, elektroniczny obieg dokumentów i wiele, wiele różnych płaszczyzn naszej działalności. Szerzej o tym można poczytać w moim artykule „Smart prison. Cyfrowa transformacja w więzieniach”.
OiB: Bardzo dziękuję za poświęcony czas.












